Recenzja gry The Sims 4

Posted by Carina on February 4th, 2021

Seria The Sims pozostanie fenomenem, zanim nie pojawi się jakiś bardziej prawdopodobny symulator życia, na razie to łatwo nie ma konkurencji... A toż nie nie jest silna sytuacja. The Sims 4, najnowsze dzieło Maxis, istnieje tegoż skutecznym przykładem.

Kiedy The Sims 4 majaczyło jeszcze niewyraźnie na horyzoncie, jawiło się wszystkim fanom serii jako nowy początek, który zdeklasuje wszystko co do ostatniej pory znajdowali w tej sztuce. Nie obejmuje się co dziwić tym szansom, jesteśmy bowiem czas rewolucyjnych przemian technologicznych, więc The Sims 3 ze własną niezmienną formułą rozgrywki oraz starą grafiką dawało się idealnym chętnym do wielkiej przeróbki. Twórcy jednak nadal preferują ewolucję, a zatem powolny proces doskonalenia serii. Natomiast nie stanowiło to takie złe mimo wszystko, jeśli nie ten oczywisty brak konkurencji. Powoduje on, że tempo kolei jest mocno niż ślimacze, i tak krytykowane dawkowanie zawartości gry, w The Sims 4 sięgnęło już absurdu... Czy więc warto zawracać sobie głowę nową wersją serii? Oczywiście, że właśnie, bowiem gra nadal mieszka tymże jednym faktem, który będzie rósł w oczach oraz zatrzymywał się atrakcyjniejszy z wszystkim nowym dodatkiem... tyle że patrząc na startową dawkę przyjemności zaserwowaną przez Maxis, prawdziwego, rzeczywiście grywalnego The Sims 4 możemy się spodziewać być że dopiero za rok lub dwa.

Bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że kody do The Sims 4 zapewnią również większą część rozrywki. Stosują one nam bowiem duże możliwości wchodzenia na świat simów. Jednocześnie choć wymagania gry The Sims 4 nie robią już teraz na nikim wrażenia toż o je poznać przed rozpoczęciem gry.

Simy lepsze technicznie

Zmiany, rzecz jasna, trafiłyście w The Sims 4 oraz wtedy stosujące się w oczy, a niektóre wręcz spektakularne. Nie idzie dokładnie o jedną rozgrywkę, bo gra w mieszkanie oraz mienie simowej grupy stanowi tym, co w kolekcji najbardziej genialne, a wtedy żadnych przeróbek nie wymaga. Na tapetę poszło a wszystko inne. Uproszczono co właśnie się dało, ograniczając ilość zakładek, rezygnując z suwaków, z poradą których dotąd projektując sima wykonywało się pożądaną wielkość poszczególnych elementów ciała, oraz zmniejszając interfejs - na poczet większej intuicyjności obsługi gry. I trzeba przyznać, że obecne służy. Rzeczywiście sposób kształtowania ciała sima poprzez bezpośrednie wyciąganie czy spłaszczanie projektu w ścisłych jego warsztatach istnieje nie tylko wygodniejszy, ale jeszcze powoduje wspanialsze swobody kreacji. Do ostatniego okresu, że bez problemu da się stworzyć wirtualnego sobowtóra prawdziwej osoby. Przydałoby się wprawdzie, aby oddało się formować twarz w kilka większym rozmiarze, ale twórcy boją się chyba w ostatniej rzeczy braku zahamowań graczy, którzy potrafili działać zdeformowane karykatury, mało przypominające ludzi. darmowe gry coop

Tak, kreator simów jest właśnie narzędziem też dużo rozwiniętym oraz intuicyjnym w obsłudze. Jedynie wzrostu nie można tu określać, za to z wszystkich informacji do wyboru jesteśmy nowe rodzaje budowy oraz ofertę pracy nad każdą w ramach muskulatury, ilości tkanki tłuszczowej, i nawet wielkości poszczególnych mięśni. Możemy powiększyć biust, biodra, zwęzić talię czy zaokrąglić lub wyszczuplić łydki czy ramiona - taka różnorodność to tak coś niesamowitego w świecie simów. Atrakcją jest ponad kilka rodzajów chodów, którymi można podkreślić osobowość postaci. Tę tę rozrysowano w drzewko - na początku wybieramy aspirację i dostajemy darmową premiową cechę, która odpowiada z informację aspiracją, kolejne zalety wybieramy już sami na dalekich zasadach. A to także naprawdę byłyby ograniczone zmiany, gdyby nie owa spektakularna nowość The Sims 4, czyli emocje.

Emocjonalny maraton

W części od dawna funkcjonowały nastrójniki określające w dowolny rodzaj humor sima. Nie zapamiętywały one jednak istotniejszego pomysłu na grę i chętnie było spożywa zastąpić, np. dekorując spędzanie w stosowni sposób czy sprzątając otoczenie. Teraz emocje to gwóźdź programu determinujący większość imprezy w grze oraz zmieniający rozgrywkę. Wszystko z czym sim się zetknie, wywołuje u niego jeden stan emocjonalny, czyli dzieło prace może go zainspirować, a niepozorna rozmowa zasmucić, znudzić, oszołomić bądź dać napięcie. Co istotniejsze jednak, taki skupiony, pobudzony czy zaniepokojony zyskuje premię do następnych działań. Zły będzie efektywniej ćwiczył, a zainspirowany błyskawicznie machnie świetny obraz.

A też lepsze istnieje to, że wszystko może więcej nie pójść po tak przewidywalnych torach również emocje skierują jego siła życia w dość nieoczekiwaną przez gracza stronę. The Sims 4 oferuje a teraz nowy model rozgrywki, w jakim potrafimy wystawić na kilka strategii, oraz nie tylko kilkoro inspirujące na znaczniejszą metę sprawdzanie wszystkich możliwości interakcji, jakie przygotowali twórcy. Nie stanowi wtedy niesamowita strategia, a takie manipulowanie emocjami, aby stworzyć pożądany efekt, jest przynajmniej jednym wyzwaniem, na uszkodzenie których miała dotąd seria.

Bardziej praktyczne?

Wizualizacja nowych stanów emocjonalnych to dokładnie całe organizmy świeżych animacji, które, trzeba przyznać, są naturalne, lub bardziej odpowiednie. Całe zachowanie simów na co dzień te wzięło na naturalności, jednak widać, iż więc nie tylko efekt pracy animatorów, ale działająca lepiej Sztuczna Inteligencja. Postacie, głównie w liczbie, nie trzymają się obecnie jak kreskówkowe manekiny, ale oddają się mieć podzielną uwagę, zdając się np. w obrocie aktualnego rozmówcy. Twórcy odrobili to podstawowe lekcje z psychologii publicznej oraz udało im się wiele dużo oddać mowę ciała. Potęguje ten efekt możliwość tworzenia przez simów kilku funkcje jednocześnie - co jest i wielkim ruchem na drodze do realizmu. Postacie mogą już w trakcie rozmowy jeść, pić, trzymać rzecz w ręce, krótko mówiąc, łączyć interakcje. Obecne istnieje właściwie fajne i rozmywa nieco, przynajmniej u mnie, zawód z względu niewielkich nowości w jednej oprawie graficznej. Sztuczność poszczególnych elementów widzianych w edytorze simów, jak kreski zamiast brwi i bryłowate, pozbawione finezji hełmy, które udają fryzury, przestaje być właściwie odczuwalna gdy widzimy całość podczas rozgrywki. Tymże dużo, że rodzi się być niemal błędów animacyjnych, które stanowiły zmorą trójki - noszę na nauce sekundowe niezamierzone deformacje twarzy czy ciała istniejącego w znaku.

Tak też się dzieje w simowej przyrodzie. Światło pada na świat simów bardziej tak również piękno tam zwykle porasta płaskie dotąd jak stół trawniki. Nie rozumiem jednak, czy lepiej względem trzeciej części wygląda rozmywające się tło za plecami simów... Świat skoro jest właśnie tylko częściowo widoczny i wygląd krajobrazu, od którego daje nas 30-sekundowy ekran ładowania, jest właściwie mniej znany, jakbyśmy mieli na krótkowzroczność... Twórcy zamiast tego pozwolą nam jednak zabierać się np. do własnego miasta, bez wychodzenia do menu i podejmowania nowej gry.

Duża ilość przyjemności mogłaby zaszkodzić...

Tylko komu? Graczom? Najwidoczniej tak. Z takiego założenia wychodzą twórcy gry. Wszystko bowiem pięknie - emocje, naturalność, animacje, ulepszony edytor tworzenia postaci, robienia również zmieniona SI... tyle że świat gry tak straszliwie ubogi. Zniknęło większość opcji, którymi bawiliśmy się w trójce. Ja rozumiem, że przesiadka na podstawową wersję jednak jest bolesna tuż po byciu z płytką oraz tysiącem akcesoriów do niej, The Sims 4 bije jednak pod tym względem na osobę poprzednie odsłony gry. Nie wynosi nawet noworodków, nie ma mieszania kolorów w edytorze, brak pojazdów, większości zawodów, basenów, cmentarzy czy restauracji... To naprawdę smutne, ponieważ nie mamy do czynienia ze zmianą silnika, która żeby mogła uzasadnić taki minimalizm. Drastyczny skok jakości kosztem budowy atrakcji byłby do przełknięcia, zwłaszcza kiedy w pozycji posiadamy już wizję długiej kolejki dodatków. Lecz nie jest żadnego wielkiego kroku, i skoro już, to nieco na polskie portfele. Zważywszy na popularność, budżet sztuki i miliony fanów naprawdę wiernych serii... cóż, można czuć tylko niesmak.

Można liczyć kampanii reklamowej The Sims 4, bo tak atrakcja jest doskonała, nawet z tak ubogą zawartością, ale naprawdę dobra stawanie się dopiero po kilku

Like it? Share it!


Carina

About the Author

Carina
Joined: January 5th, 2021
Articles Posted: 2

More by this author