Assassin's Creed: Ragnarok pobierz gre

Posted by Delorse on February 4th, 2021

AC: Valhalla to dobry, chociaż nie tak rzadki przypadek gry, do której uczymy się z czasem. Pozornie niezmieniona formuła w prologu nie idzie na korzyść Valhalli, jednak w kierunku przygody rozumiemy jak wiele atrakcyjnych zmian wprowadzono a własna ocena ulega powolnej zmianie.

Tym zupełnie zajmujemy się w strukturę Eivor (płeć wybieramy sami) - wikinga, który u boku swojego brata zastępczego opuszcza mroźną Północ, aby osiedlić się na angielskiej ziemi, gdzie grunt jest wydajniejszy, a innowiercy posiadają duże skarby do ograbienia. Zarys fabularny to działanie marzeń każdego entuzjasty serialu „Wikingowie”, ale o dziwo autorze nie sięgają po tanie sentymentalne sztuczki oraz myślą, by historia Eivor była inna.

Celowo nie przemawiamy zbyt dużo o samym bohaterze lub bohaterce, bowiem w zestawieniu z Bayekiem i Aleksiosem lub Kassandrą, tu jesteśmy do działania z stroną, która niezależnie z wybranej płci jest typowa, piękna oraz ma inny styl. Niestety istnieli na to gotowi, natomiast ten punkt bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Eivor ma cel. pobierzgrepc.com/

Tematyka Bractwa Asasynów i problemy współczesne ponadto są obecne, lecz kompletnie nie ciążą także nie męczą się z treścią osady wikingów, próbującej znaleźć swoje mieszkanie również należeć w relacjach z sąsiadami. Layla Hassan wraca również ostatkiem sił przeczesuje przeszłość, by naprawić coraz to szczególnie niestabilną współcześnie planetę. Zagrożenie jest logiczne również czujemy, że stanowi więc zwieńczenie narracji kontynuowanej od Origins.

Wróćmy jednak do nordyckiego asasyna, jakim w trakcie gry wywieramy coraz toż korzystniejszy nacisk na następnym terytorium. Bohater wraz z garstką osadników zajmuje opuszczoną wioskę oraz podejmuje jej rozbudowę. Z postępem fabularnym widzimy, jak z miejsca namiotowego rośnie miasteczko pełne życia.

Pracuje na wszelkim etapu zachęca oraz nagradza za chęć eksploracji licznymi skarbami w osobie zasobów oraz innego ekwipunku, a tenże wątek kluczowy istnieje na tyle duży oraz różnorodny, że wystarczy się jego nosić, by tak a oczywiście odkryć grupę tego, co świadczy nam Anglia. To kluczowy atut dla osób, które cenią gry w normalnym świecie, lecz przytłacza ich za duża miara znaczników na karcie.

Eivor w miejscowości decyduje na indywidualnej mapie strategicznej, jaki świat odwiedzić, by nawiązać kontakt z szefami oraz zadbać o właściwą formę zagraniczną. Każdy czas to kilkugodzinny oryginalny wątek fabularny z naturalnymi bohaterami i trudnościami do pokonania.

Raz pomagamy odbić wikińską osadę, którą podstępem przejęli Anglosasi, następnym razem pomagamy młodemu królowi pod jedną banderą zjednać lud napływowy oraz autochtonów. Kiedy indziej zaś bronimy sąsiadów przed innymi wikingami, którym tylko farba oraz palenie wiosek w górach. Obraz duńskich wojowników jest duży również popularny. Łatwo nie można stwierdzić, że twórcy chcieli pokazać wikingów jedynie jako najeźdźców, lecz jeszcze jako wielki kulturowo naród, który jednocześnie może zaoferować coś od siebie chrześcijańskim gospodarzom.

Nie całe wątki są ciekawe, co czuć po misjach pobocznych, które raz zachwycają siłą oraz ważnym w sztuce nastrojem, a raz śmieszą prostotą oraz przewidywalnością. Jest nierówno, jednak na szczęście opcjonalne tematy nie zabierają wielu czasu, więc łatwo to zignorować.

Assassin's Creed zawsze przedstawiało się kilkoma fundamentalnymi elementami: osadzeniem w danym momencie historycznym oraz wzięciu kierunku fabularnego oraz walką. To ubiegłe w wyniku jest świeże i wychodzi z naszej formuły serii, dryfując bliżej wiedźmińskiej wolności w toczeniu pojedynków, wzbogacając naukę o duży arsenał oraz kombinacje umiejętności.

Eivor to demon na tle bitwy, który odcina kończyny przeciwnikom, stosuje brutalne parowania oraz dobija ogłuszonych wrogów tak, że obserwujemy jak odpada im głowa. Nigdy wcześniej nie było naprawdę niewiele rozczłonkowywania w partii a z przodu istnieje to aż za groteskowe, lecz z czasem przyzwyczajamy się - średniowiecze nie przylegało do małych czasów dla wojowników.

Płynność gry istnieje godniejsza niż w Odyssey - nasza postać łączy razy w piękne kombinacje, kontry nie wyglądają jak oderwane z wszystkiego innego animacje, a zainteresowani nie liczą na „własną kolej”, tylko niejednokrotnie nas atakują równocześnie, aby jak najszybciej powalić oraz wyeliminować. Eivor nie przyjmuje się samoistnie, ale musi coś zjeść, to jesteśmy ograniczone możliwości w trakcie potyczek i nierzadko istniejemy na stron doświadczenia oraz śmierci. Brutalne, jednak i biorące.

Fani drzewek nauki również eksperymentowania z orężem będą szczęśliwi. Gdy tylko chcemy, możemy wyposażyć się nawet w dwie tarcze albo biegać w dwoma dwuręcznymi toporami. Jedyne ograniczenia są związane z odblokowywaniem umiejętności, idących na korzystanie tak radykalnych zestawów oręża, lecz to nie jest żadnego problemu, bowiem w wszystkiej chwili możemy resetować rozkład umiejętności oraz otworzyć rozwinąć bohatera w całkiem innym kierunku. Różnica pomiędzy niewidocznym zabójcą a głośnym, podpalającym wrogów wojem jest rzadka oraz poprawia grę niejednokrotnie, kiedy myślimy, że widzieliśmy już wszystko oraz szybko obieramy całkiem nową linię prowadzenia kampanii.

Wolność w grze dokonuje się i na wolność eksploracji oraz dawania pracy. Gra bardzo rzadko narzuca metody wykonywania zadań. Nic nie istnieje na granicy, aby miłośnicy serii czerpali z przemieszczania się po obozie wroga w kapturze, umieszczając się przed wzrokiem strażników, dzięki zlewaniu z tłumem, ale też nic nie stoi nas przed frontalnym atakiem z drakkarem, pełnym dobranej własnoręcznie ekipy wikingów, którzy na dźwięk rogu bitewnego rozpoczynają inwazję, podpalanie strzech i ogólnie pojęty szaber. Ta wolność sprawia, że nawet dla kogoś, kto wie Assassin's Creed z pierwszej fazy po wielu godzinach jeszcze będzie obecne brzmi młoda i przyjemna.

Nie zahaczyliśmy o żadnych aktywnościach, pełniących funkcję mini-gier, oraz tych także istnieje niemało. Łowimy ryby, stawiamy wieże z kamieni, wykonujemy w kości, i nawet prowadzimy tradycyjne pojedynki na rymowane obelgi, co więcej zwiększa charyzmę bohatera. To to odblokowuje niejednokrotnie nowe formy dialogowe, to gdy na mini-grę, to nagroda jest dosyć charakterystyczna dla reszty rozgrywki.

Ogromnym atutem, a zarazem minusem recenzowanego tytułu jest oprawa wizualna. Valhalla jest piękna - to jedne z najdroższych widoków, jakie przychodzi nam poznać na konsolach mijającej generacji (testowaliśmy m.in. na PS4). Niestety, jest wówczas ponad minus, gdyż tytuł wyciska ostatnie wyciągi z prowadzących konsol dodatkowo w trakcie pracy nad recenzją spotkaliśmy się z częstym wyłączaniem się gry przez błędy wywołane przegrzewaniem się konsoli bądź oraz nowymi błędami wywołanymi wymuszeniem szybkiego wczytania innego elementu gry.

Błędów technicznych Valhalla jest dużo wielu, o czym wspominali w różnej wiadomości. Przykładowo, opcja „szybka podróż” trwa czasami tak długo, dodatkowo na dodatek w akompaniamencie głośnej pracy konsoli, że czasami żałujemy, iż po nisku nie poszli do niektórego miejsca na koniu albo nie popłynęliśmy tam automatycznie prowadzoną łodzią. Żadna inna pracuje w tym momencie nie istniała właśnie źle zoptymalizowana, a naprawianie błędów - na ludziach platformach - zapewne zajmie Ubisoftowi dużo czasu.

AC: Valhalla to wbrew wszystko tytuł ogromny, ale razem nie oszałamiający liczbą aktywności oraz niepotrzebnych znajdziek. Atutem, oprócz wikińskiego klimatu, są ciekawe poprowadzone wątki fabularne, a chęć rozbudowy osady motywuje do eksploracji świata. Cóż,

Like it? Share it!


Delorse

About the Author

Delorse
Joined: January 5th, 2021
Articles Posted: 3

More by this author